Fundacja "Dobry Start"

Wycieczka nagrodowa

Tydzień w Warszawie

Zwycięzcy konkursu czytelniczego i turnieju tenisa stołowego oraz zasłużeni wychowankowie Dziennego Ośrodka Młodzieżowego w Gaju w nagrodę za swoje zasługi wyjeżdżają, co roku do stolicy państwa Polskiego- do Warszawy.
W tym roku w konkursie czytelniczym pod tytułem "Henryk Sienkiewicz - miłość, przygoda, historia" pierwszą nagrodę zdobył Patryk Gruszczyński. Turniej tenisa stołowego, po zaciętej walce wygrał Tymoteusz Czarnik. Z Dziennego Ośrodka Młodzieżowego w Gaju wychowankami, którzy zasłużyli na tą nagrodę okazali się: Paulina Głownia, Katarzyna Wybituła i Daniel Bartoń.

Wycieczka do Warszawy to bogaty w atrakcje czas. Każdy dzień pobytu w stolicy jest wypełniony zwiedzaniem i rozkoszowaniem się atrakcjami wielkiego miasta. W tym roku zwiedziliśmy Zamek Królewski, Stare Miasto, Pałac Wilanów wraz z przyległym parkiem, Łazienki Królewskie, Muzeum Chopina, Muzeum Powstania Warszawskiego, Centrum Nauk Kopernik, Stadion Narodowy, Śródmieście nocą, Sejm, liczne kościoły na Starym Mieście, Muzeum Techniki, Bazylikę Pod Wezwaniem Świętego Krzyża, Pałac Kultury i wiele, wiele innych miejsc.

Wieczory na Starym Mieście

W tym roku cały pobyt w Warszawie okraszony był wyjątkowo upalną pogodą. Wieczory były ciepłe i przyjemne toteż czas spędzony wśród zabytków był niezwykle przyjemny. Dzięki wzorcowej rekonstrukcji Stare Miasto w Warszawie zostało w 1980 r. wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Piękno tego niezwykłego miejsca mogliśmy oglądać codziennie przed zachodem i po zachodzie słońca. W każdym świetle Stare Miasto wygląda inaczej. Granice tego miejsca wyznacza Plac Zamkowy i stojący przy nim Zamek Królewski. Ta dawna rezydencja królewska wzniesiona została w XV w. i od początku XVII do końca XVIII w. stanowiła centrum polityczne i administracyjne Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Pośrodku Placu Zamkowego wznosi się Kolumna Zygmunta III Wazy - najwyższy
i zarazem najstarszy świecki pomnik w stolicy.

Współcześnie Stare Miasto to przepiękny zakątek Warszawy z niezliczonymi kawiarniami
i malowniczymi kamienicami. Na placu pod Kolumną Zygmunta co wieczór odbywają się spektakle ulicznych artystów. Akrobaci, tancerze, muzycy, iluzjoniści. Każdy znajdzie coś dla siebie. W śród uczestników naszej wycieczki zachwyt młodych skierował się na tancerzy break dance i młodą skrzypaczkę. Powodzeniem cieszył się też magik, który pokazywał niezwykle sztuczki. Spacery po Starym mieście, lody w kawiarniach, maleńkie sklepiki
z pamiątkami, to niezwykła codzienność naszego wyjazdowego tygodnia. Widok z wieży widokowej podczas zachodu słońca odbierał dech w piersiach. Na długo zapamiętamy ten widok.

Grób Nieznanego Żołnierza

Niewiele jest w Polsce obiektów o tak silnie symbolicznym znaczeniu jak Grób Nieznanego Żołnierza. W czasie spacerów po Starym Mieście dotarliśmy do placu Józefa Piłsudskiego, na którym stoi grób-pomnik, który jest hołdem narodu polskiego dla wszystkich nieznanych z imienia i nazwiska żołnierzy, którzy złożyli najwyższą ofiarę w imię wolności i miłości ojczyzny. Udało nam się zobaczyć zmianę warty, która jest niezwykle imponująca. Cała ceremonia odbywa się co godzinę i zachwyca precyzją i kunsztem.

Zamek Królewski

Od początku XVII do końca XVIII wieku Zamek w Warszawie pełnił rolę głównej siedziby dworu królewskiego. To właśnie tutaj zostało przeniesione z Krakowa centrum polityczne Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Zamek Królewski
w Warszawie nie miał jednak tyle szczęścia co Wawel, przez wieki był doszczętnie niszczony i plądrowany przez wojska szwedzkie, brandenburskie i rosyjskie, a podczas II wojny światowej został niemal całkowicie przez Niemców zburzony. Współcześnie komnaty królewskie imponują przepychem, a sama bryła zamku zachwyca zamysłem architektonicznym. Spacer po komnatach królewskich był niezwykłą przyjemnością. Z zaciekawieniem słuchaliśmy opowieści kustoszy, którzy z przejęciem w głosie opowiadali nam przejmującą historię tego miejsca.

Wilanów

Prawdziwą perełką na mapie polskich zabytków jest Pałac w Wilanowie. To jeden
z nielicznych zabytków, który w niezmienionej postaci przetrwał czasy zaborów i obu wojen światowych. Wilanów (zwany wcześniej Milanowem) stal się własnością króla Jana III Sobieskiego w latach 70-tych XVII w. Początkowo król nakazał zbudować w tym miejscu jedynie skromną podmiejską rezydencję. Z czasem jednak, po sukcesach odniesionych na arenie międzynarodowej, a zwłaszcza po głośnym zwycięstwie nad Turkami pod Wiedniem w 1683 r. Dla Nas Wilanów chyba już zawsze będzie kojarzył się z przepiękną willą i niezwykłym parkiem z malowniczym stawem. To na tym stawie pływaliśmy łódką. Z nieba lał się żar, a my na chłodnej tafli wody.

Łazienki Królewskie

Przez cały tydzień naszej warszawskiej wycieczki towarzyszyły nam upały. W czasie dnia ogromne starodrzewy dawały przyjemny cień i dawały ukojenie. Takie stare drzewa
z rozłożystymi konarami znajdowały się na przykład w Łazienkach Królewskich. To niezwykle urokliwe miejsce daje warszawiakom i turystą radość w letnie dni. Liczne cieki wodne, sadzawki i fontanny cieszą oczy i chłodzą w upały. Przyroda zachęca do uśmiechu, kaczki chętnie podpływają po chleb, wiewiórki jedzą z ręki, a ptaki śpiewają urokliwie. To na tle tej scenerii podziwiać można piękną architekturę. Poza Pałacem na Wyspie, w Łazienkach znajduje się jeszcze kilka innych wspaniałych budowli. Zaprojektowany przez Dominika Merliniego Biały Domek, Pałac Myślewicki, Podhorążówka, Anfiteatr, Świątynia Egipska, Świątynia Diany, Ermitaż, Nowa Pomarańczarnia, Wodozbiór czy też Stara i Nowa Kordegarda. Sam park składa się natomiast z trzech ogrodów: Królewskiego, Belwederskiego i Modernistycznego.

Centrum Nauki Kopernik

Centrum Nauki Kopernik to największe centrum nauki w Polsce i jedna z najnowocześniejszych tego typu placówek
w Europie. Misją centrum jest wyjaśnianie zwykłym ludziom skomplikowanych zjawisk przyrodniczych, pobudzanie ich do myślenia i rozbudzanie w nich ciekawości wobec otaczającego świata. Dla Nas to miejsce gdzie uczyliśmy się jednocześnie dobrze się bawiąc. Dużo śmiechu i pozytywnej energii wlało w nas eksperymentowanie.

Po zwiedzeniu muzeum udaliśmy się do znajdującego się w nim planetarium na film o lataniu. Film ten zdobył wiele nagród na arenie międzynarodowej. Na Nas wywarł ogromne wrażenie. Chciałoby się go obejrzeć jeszcze kilka razy. Jeśli ktoś z Was będzie w tym planetarium polecamy serdecznie film "Na skrzydłach marzeń".

Stadion Narodowy

To miejsce ogląda się zazwyczaj w telewizji przy okazji imprez sportowych lub koncertów. Zobaczyć je na żywo to było coś. Ogrom miejsc, przepych w lożach, szatnie piłkarzy. Obiekt imponuje nie tylko zagorzałym kibicom piłkarskim, ale też zwykłym zwiedzającym. Stadion może pomieścić 58,5 tys. osób podczas rozgrywek sportowych i blisko 72,9 tys. w trakcie koncertów. Obiekt dysponuje 69 w pełni wyposażonymi lożami biznesowymi, 900 miejscami przeznaczonymi dla dziennikarzy oraz 106 miejscami przygotowanymi dla niepełnosprawnych. Pod trybunami, poza szatniami dla sportowców, znajdują się także sale konferencyjne, pomieszczenia biurowe, handlowe i lokale gastronomiczne. Znajdujący się pod płytą boiska dwupoziomowy parking został przewidziany na 1765 samochodów. Takie liczby muszą imponować.

Muzeum Powstania Warszawskiego

Muzeum Powstania Warszawskiego to hołd narodu polskiego dla wszystkich powstańców
i uczestników walk o wolną Polskę. Zgromadzone w muzeum zbiory pokazują nie tylko historię i przebieg samego Powstania Warszawskiego, ale także lata okupacji hitlerowskiej, sytuację międzynarodową w trakcie i po wojnie oraz losy powstańców w powojennej, komunistycznej Polsce.

Dla Nas to niezapomniana lekcja historii. Muzeum jest nowoczesne, zachęca do nauki, zaciekawia, budzi wyobraźnie,
a nawet przenosi w czasie. Ta podróż w czasie jest oczywiście doznaniem metafizycznym i uwarunkowana jest przez scenografię, dźwięk, odwzorowanie miasta podziemnego, kanałów, przedmiotów itp. Warto przyjechać tam i zostać dłużej. Kilka godzin to za mało by poznać dobrze historię powstania, ale to wystarczająco dużo by się nią zaciekawić.

Muzeum Chopina

Wejść w świat dźwięków z czyjejś głowy to nie łatwe, wejść w głowę Chopina to doznanie metafizyczne. Nikomu nie trzeba przedstawiać Chopina, ani w Polsce, ani na całym świecie. Był tak wybitnym twórcą, że świat zachwyca się nim do dziś i będzie zachwycał jeszcze długo. Muzeum Chopina w Warszawie to kolejne multimedialne, nowoczesne muzeum, które otwiera umysły młodych ludzi. Informacje zawarte w książkach są dla współczesnej młodzieży "zaszyfrowane". Przynajmniej dla zdecydowanej większości jest to wiedza niedostępna i trudna. Wiedza podana w formie słuchowisk, ekranów multimedialnych, muzycznych wariacji jest już łatwiejsza w odbiorze.

Letnie dni i wieczory w Warszawie

W Bazylice św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu 8 lipca po mszy wieczornej udało nam się uczestniczyć
w koncercie Chóru Dziecięcego Toronto Children’s Chorus. To światowej klasy chórzyści cenieni nie tylko za niezwykle wysoki poziom, ale również za wysokiej trudności repertuar. Chór ten był nagradzany na całym świecie, a jego najnowsza płyta została okrzyknięta najlepszą płytą chóralną w Kanadzie.

Warszawa to miejsce niezwykłe. Miasto, które nigdy nie śpi, miasto, w którym zawsze coś się dzieje. Dla Nas mieszkańców Trzebini, Warszawa była miastem tętniącym życiem. To tu, co wieczór działo się coś nowego, coś interesującego. W sobotę byliśmy świadkiem niezwykłego spektaklu laserowo muzycznego w Multimedialnym Parku Fontann. W niedziele oglądaliśmy pokazy ekwilibrystyczne z udziałem płonących pochodni. W inne dni były koncerty ulicznych muzyków, magików, tancerzy. Udało nam się też wziąć udział w koncercie organowym.
W kościele św. Anny Przemysław Kapituła grał na barokowych organach z taką dynamiką i precyzją, że nawet niesłuchający na co dzień utworów Bacha nucili w głowie melodię "Taccata i fuga d-mol BWV565".

Myślę, że nie skłamię pisząc, że dla każdego z uczestników wycieczki to był niezwykle udany wyjazd. Pełen nowych wyzwań, zwiedzania, atrakcji i emocji. Z przyjemnością patrzyło się na młodzież, która w pierwszy dzień była przytłoczona ogromem Warszawy, a już na drugi dzień maszerowała pewnie znając trasę na Stare Miasto, tak jakby od lat żyła w stolicy.

Wychowawca

Sylwia Bieniek